Wolsztyn: Kilkadziesiąt drzew do wycinki
- W związku z dużą ilością suchych, niebezpiecznych drzew zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie Żurawiego Szlaku - odcinek przy ul. Bohaterów Bielnika w Wolsztynie (oddz. 129-p Leśnictwa Nowe Tłoki), w trosce o bezpieczeństwo wszystkich jego użytkowników zdecydowano o ich usunięciu
- poinformowało wolsztyńskie nadleśnictwo.
Korzystając z panujących warunków atmosferycznych prace są prowadzone w najbliższych dniach zaczynając od środy - 17 lutego. W tym okresie należy zachować szczególną ostrożność podczas prowadzonych prac. Mogą też wystąpić chwilowe utrudnienia w korzystaniu ze szlaku.
Ścięte drzewa pozostaną na gruncie do ich całkowitego rozkładu
Jak informuje Jacek Szymków, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Wolsztyn, drzewa są wycinane tylko i wyłącznie ze względów bezpieczeństwa i nie ma to nic wspólnego z chęcią zysku. Świadczyć o tym ma fakt, że drzewa zostaną w naturalnym środowisku.
- Drzewa pozostaną tam do naturalnego rozkładu. Bedzie to środowisko bytowania owadów czy grzybów. Większa liczba gatunków organizmów bytuje na nim niż kiedy jeszcze stało i rosło. W momencie, kiedy drzewa są suche wystarczy silniejszy wiatr wówczas konary mogą się odłamać i zrobić krzywdę osobom korzystającym ze szlaku. Zobaczymy jak szybko uda nam się zakończyć prace. Dążymy do tego, aby było to jak najszybciej ze względu na warunki atmosferyczne, a ponieważ teren jest podmokły, trudno jest tam wykonywać jakiekolwiek prace, gdy nie ma mrozu. Chcemy wykorzystać panującą pogodę i zrobić to jak najszybciej tym bardziej, że zaczyna się odwilż
- wyjaśnia Jacek Szymków i dodaje, że decyzję podjęto w porozumieniu i po części z inicjatywy urzędu miejskiego.
Jak podkreśla zastępca burmistrza Tomasz Spiralski, celem było uporządkowanie terenu i usunięcie drzew pochodzących z wiatrołomów, które zagrażały bezpieczeństwu publicznemu. W tamtym obszarze zajduje się las referencyjny, dlatego nie można podejmować żadnych działań bez zgody nadleśnictwa. W ubiegłym roku postawiono altanki, które mają być miejscem do odpoczynku i rekreacji. Nie można wykonać żadnych dodatkowych prac, oprócz porządkowania i poprawienia widoczności dla osób korzystających ze szlaku. Altanki w przyszłości mają porosnąć pnączami, wówczas powstanie zacienione miejsce do odpoczynku. Warto dodać, że własnością terenu są Lasy Państwowe.
Przypomnijmy, że dokładnie rok temu pod topór poszły drzewa sąsiadujące bezpośrednio z linią kolejową zgodnie z zapowiedzią PKP. Usunięto wszystkie drzewa rosnące w odległości 15 metrów od torów. Zapewniano, że miało to związek z poprawą bezpieczeństwa.
Zobacz także:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?