Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl. Hubert Zboralski – z zawodu policjant, z pasji trener personalny i doradca żywieniowy

Julia Kasperczak
Julia Kasperczak
KPP Nowy Tomyśl / archiwum prywatne
Hubert Zboralski z Nowego Tomyśla od 8 lat jest policjantem w Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Tomyślu. Od 3 lat realizuje się także jako doradca żywieniowy i trener personalny. Ciężko pracuje nie tylko ze swoim ciałem, ale także nad sylwetkami swoich podopiecznych. Jak mówi – efekty zawdzięcza się swojej ciężkiej pracy.

Początki przygody z fitnessem

- Tryb bardziej zawodowy rozpoczął się jakieś 3 lata temu, jednak jeśli chodzi o kontekst zdrowego odżywiania, to było to już w 2008 roku

– mówi Hubert.

„Pamiętam, że wtedy zacząłem się tym bardzo mocno interesować. Na tyle, że czytałem artykuły, książki, obserwowałem różne znane osoby z branży fitness na YouTubie i portalach społecznościowych. Można powiedzieć, że od tego się to wszystko zaczęło.”

Wspomina, że nie jest to jednak wiedza, którą używa teraz.

- W świecie fitness jest wiele dróg. Można usłyszeć, że wiele osób stosuje różne diety i metody treningowe

– mówi i dodaje, że człowiek ma tak wiele informacji, że nie wie jaką drogą pójść.

„Od 2008 roku, kilka lat zajęło mi, żeby całą tę wiedzę usystematyzować” - wspomina.

Hubert opowiada, że w świat fitness wchodził stopniowo – pierwsze treningi na siłowni, poznawanie pracy mięśni, stosowanie różnych diet.

-Oczywiście większość tych diet, to był niewypał

– śmieje się i dodaje, że człowiek popełnia wiele błędów.

„Gdybym wtedy wiedział to, co wiem teraz, myślę, że moja sylwetka byłaby na innym poziomie.”

Tak, jak wspominał, jego pasja stopniowo się rozwijała aż doszedł do poziomu, w którym – jak mówi – zaczął inwestować w swój rozwój.

- Wiele tych pieniędzy było wyrzuconych w błoto, jak na przykład kupowanie wielu niepotrzebnych suplementów

– śmieje się. W 2015 roku Hubert stwierdził, że chce zostać trenerem personalnym i zrobić coś ze zdobytą wiedzą, jednak na początek musiał się trochę podszkolić.

„Zrobiłem kurs trenera personalnego oraz dietetyki sportowej i wszystko tak naprawdę ruszyło – kursy i szkolenia z dietetyki, odżywania, treningu siłowego. Dużo dała mi także współpraca z innymi trenerami.”

Mówi, że pasja przyszła sama i nie wzorował się na nikim. Jednak śmieje się, że jego początki treningów rozpoczął już w podstawówce, gdy wuja przywiózł mu pierwsze hantle.

- Za bardzo jeszcze nie wiedziałem o co chodzi, ale już coś tam „machałem”

- mówi z uśmiechem. I dodaje, że można powiedzieć, że to wuja wpłynął na to, co robi teraz.

Zawody kulturystyczne i chęć walki

- W październiku w 2020 roku wziąłem udział w zawodach kulturystycznych na Mistrzostwach Wielkopolski w Grodzisku Wielkopolskim w kategorii fitness plażowe mężczyzn

– mówi Hubert.

„Zawody nie wyszły mi tak, jakbym chciał z kilku względów. Akurat w ten dzień nie wstrzeliłem się w formę. Wcześniej była idealna.”

Wspomina, też że podczas zawodów miał także problem z bronzerem, którego trzeba użyć na zawodach.

- Niestety nie dostałem się do finału, a taki był mój cel – informuje. Mówi, że w tamtym czasie ranga tych zawodów była wysoka, ponieważ były to także eliminacje do Mistrzostw Świata, a on był debiutantem.

-Chłopak, z którym startowałem miał trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata w Santa Susanna

–informuje.

„Ale wraz z moim znajomym trenerem, stwierdziliśmy, że jak przegrać – to lepiej z mocniejszymi, niż wygrać na jakichś słabszych zawodach.”

Hubert powiedział, że dopiero gdy zszedł ze sceny poczuł, że tak naprawdę dopiero teraz ciągnie go do udziału w zawodach.

„Niektórzy mają tak, że gdy nie zdobędą miejsca, które chcieli załamują się. Ja miałem wręcz odwrotnie – byłem zadowolony z siebie, zrobiłem to, co chciałem zrobić. Spełniłem swoje marzenie.”

- Wiem, jakich błędów już nie popełnię. Być może już w październiku na Mistrzostwach Wielkopolski

– mówi i dodaje, że nie powiedział ostatniego słowa, nie poddaje się i chce próbować dalej.

„Ich losy w moich rękach”

Hubert nie tylko pracuje nad sobą, ale ma także swoich podopiecznych, którym układa diety oraz treningi. Motywuje ich nie tylko do zdrowego trybu życia, ale również do pracy nad samym sobą.

- Czuję się odpowiedzialny nie tylko za ich sylwetkę, ale także za ich zdrowie, a może nawet i całe życie

– mówi.

„Każdego wspieram w tym, żeby dążyli do swoich celów. Nie tylko tych dotyczących sylwetki, ale również innych pasji czy pomysłów na swój biznes.”

Opowiada nam, że zawsze mówi o tym, że dieta, trening i idealna sylwetka, to jest niesamowite poświęcenie, wyrzeczenia i odmawianie pewnych rzeczy.

- Podobnie jest na przykład w życiu zawodowym. Sylwetka – sylwetką. Ale jeśli ktoś jest wytrwały w diecie i treningu, to łatwiej będzie mu spełnić cele zawodowe

– informuje i dodaje, że wielu podopiecznych podczas współpracy z nim zakłada własne biznesy.

„Mają świadomość, że ktoś potrafi w nich uwierzyć” - mówi.

Wspomina też, że zna to na własnym przykładzie, ponieważ sam uwierzył w siebie, gdy zaczął słuchać odpowiednich ludzi i poczuł wsparcie.

- Staram się to przekazać moim podopiecznym

– mówi.

Wspomina nam także, że podczas prowadzenia innych osób ma swoje zasady. Jak mówi - podopieczni wiedzą o tym, że gdy nie będą się do nich stosować oraz nie będą sumienni, współpraca może się w pewnym momencie zakończyć.

- Gdy nad sobą pracują, to mają efekty

– zaznacza.

Informuje też, że część podopiecznych wybiera diety oraz treningi, a inni tylko diety.

„Nie ma z tym problemu. Mam na przykład dużo kobiet po ciąży, których aktywność ogranicza się tylko do spacerów z wózkiem.”

Co radzi początkującym?

„Zawsze mówię, że nie można słuchać się „szamanów internetowych”, stosować diet głodówkowych i eliminujących określone produkty bez przyczyny oraz diet, które nie są zbilansowane jeśli chodzi o składniki odżywcze.”

Wspomina, że po takich dietach często widać efekty, jednak nie są one dobre dla naszego zdrowia. Hubert mówi też, że po czasie widzi, że na początku swojej przygody warto zgłosić się do kogoś, kto ma większą wiedzę od nas i doradzi nam, jaką ścieżką pójść oraz jakich błędów nie popełniać.

Nowy Tomyśl. Hubert Zboralski – z zawodu policjant, z pasji ...

Zobacz także

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto