Obie drużyny średnio do tej pory radziły sobie w rozgrywkach ligowych, dlatego derbowe spotkanie było czymś więcej niż meczem o punkty, a bardziej o potwierdzenie dominacji na lokalnym piłkarskim podwórku. Obie drużyny przystąpiły do pojedynku ogromnie zmotywowane i pełne wiary w końcowy sukces. Jednak nieco lepiej radzili sobie gospodarze, którzy od samego początku starali się narzucić swój styl gry, zmuszając gości z Wolsztyna do głębokiej defensywy. Szybkie i dynamiczne widowisko długo nie przynosiło jednak efektów bramkowych, bowiem pierwszy gol padł dopiero w 41 min. spotkania, a jej autorem nie byli gospodarze, tylko goście. Krystian Jung znalazł się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu i było 1:0 dla Gromu. Cztery minuty po zmianie stron Emil Wawrzyński nie dał szans Pawłowi Kotlarskiemu, pokonując go precyzyjnym strzałem z rzutu karnego i doprowadzając do remisu 1:1. Od tego momentu Grom, po czerwonej kartce jednego z graczy, musiał radzić sobie w dziesiątkę, co skrzętnie próbowali wykorzystać gospodarze, rzucając wszystkie siły do ataku. W 62 min. nadziali się jednak na szybką kontrę gości i Grom, po strzale Daniela Hamrola, prowadził 2:1. Nieustający w atakach Orkan w 75 min. po trafieniu Sławomira Pukackiego doprowadził jeszcze do remisu ale ostateczny cios należał znów do Gromu. Kolejną szybką kontrę już w ostatniej minucie spotkania zakończył Norbert Kwiecień i ostatecznie Grom zwyciężył 3:2. Mecz jak na derby przystało był świetnym widowiskiem, obfitującym w wiele ciekawych akcji, a co najważniejsze bramek. Nie obyło się także bez kartek, które nie wynikały jednak ze złośliwości ale z ambitnej i chwilami bardzo twardej gry. Ogółem arbiter pokazał, aż osiem żółtych kartoników i jeden czerwony. Niestety ze względów epidemiologicznych mecz odbył się bez udziału publiczności, co jest z pewnością jedynym minusem tej naprawdę fantastycznej uczty piłkarskiej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?