Pomieszczenia, które niegdyś służyły wyłącznie podróżnym, zostały wydzierżawione innym podmiotom. W miejscu dawnej poczekalni na piętrze mieści się sklep z używanymi rzeczami. W byłej bagażówce działa zakład szewski, a kolejowa restauracja zamknięta jest na cztery spusty. Na każdym kroku widać, że czas zrobił swoje. PKP nie remontowały obiektu, chcąc się wyzbyć zbędnego balastu. Próby przejęcia dworca przez władze miejskie nie powiodły się.
W końcu obecny zarządca obiektu: Oddział Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA w Poznaniu postanowił budynek sprzedać w przetargu.
Przetarg miał zostać już ogłoszony w ubiegłym roku, ale został przesunięty. Dlaczego?
- Trwają jeszcze uzgodnienia z Polskimi Liniami Kolejowymi na temat wydzielania z dzierżawy gruntu pod dworcem - informuje Piotr Kryszak, rzecznik prasowy PKP Oddział Gospodarowania Nieruchomościami w Poznaniu.
- PLK zależy na jak największym dojściu do peronów. Dopiero po zakończeniu podziałów będziemy mogli przystąpić do wyceny nieruchomości, a następnie zwrócić się do zarządu PKP SA o wydanie zgody na ogłoszenie przetargu. Myślę, że nastąpi to nie wcześniej jak z końcem tego roku. W zależności od wartości nieruchomości będzie jedno- lub dwumiesięczny termin składania ofert. Przed sprzedażą musi być jeszcze zgoda ministra infrastruktury.
Czytaj także: Nowa spółka szansą wolsztyńskiej parowozowni na przetrwanie
Sprzedaż dworca obwarowana zostanie obowiązkiem zapewnienia przez przyszłego właściciela powierzchni niezbędnych do odprawy podróżnych. Jest kilka osób zainteresowanych kupnem dworca, ale czy rzeczywiście zechcą one zainwestować w obiekt, okaże się dopiero po wpłaceniu przez nie wadium.
Sposób zagospodarowania budynku będzie zależał już od nowego właściciela. Może być on być przeznaczony na cele mieszkaniowe, usługowe bądź handlowe. W związku ze sprzedażą nie można się spodziewać gruntownych remontów dworca. P. Kryszak zapewnia jednak, że będą dokonywane niezbędne naprawy, a przed paradą parowozów gmach zostanie gruntownie wysprzątany.
Brak gruntownych remontów powoduje, że z roku na rok dworzec popada w ruinę. Za chwilę może się okazać, że nie będzie zainteresowania zakupem wolsztyńskiego dworca, a jedynym rozwiązaniem będzie jego rozbiórka.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?