Wolsztyn: Lidia Kwinto nie będzie już dyrektorem wolsztyńskiego sanepidu

Kadencja Lidii Kwinto kończy się 14 października. O tym, że nie będzie szefować już w wolsztyńskim sanepidzie, dowiedziała się we wtorek, 6 października. Wcześniej ogłoszono konkurs na to stanowisko. - Złożyłam stosowne dokumenty, ale moja kandydatura nie została wybrana. Odebrałam telefon, że nie zostanę powołana na kolejną kadencję i mam natychmiast złożyć wniosek o urlop i od środy nie pojawiać się w stacji. Miałam tylko kilka godzin na spakowanie się i wyjście- mówi.

Lidia Kwinto z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną była związana od 2003 roku. Zanim objęła stanowisko dyrektora, była specjalistą w dziedzinie epidemiologii. - Nie złożyłam wniosku o urlop. W związku z silną reakcją na informację, którą mi przekazano, przebywam na zwolnieniu lekarskim. Nie otrzymałam żadnego wyjaśnienia ani uzasadnienia tej decyzji. Nie było też słowa dziękuję za dotychczasową pracę. Na pewno jakieś kroki podejmę w celu wyjaśnienia całej tej sytuacji- zapowiada nasza rozmówczyni.

Decyzja o zmianie na stanowisku szefa wolsztyńskiego sanepidu zaskoczyła również starostę, Jacka Skrobisza. - Nie chciałbym komentować tej sytuacji, dopóki nie porozmawiam z wojewodą wielkopolskim. Mogę jedynie powiedzieć, że współpraca pomiędzy powiatem wolsztyńskim, a sanepidem kierowanym przez dyrektor Lidię Kwinto, układała się bardzo dobrze. Szczególnie ostatni trudny dla wszystkich czas pokazał, że współpraca pomiędzy nami jest wzorowa- mówi Jacek Skrobisz.

- Sposób poinformowania Lidii Kwinto o decyzji związanej z jej odwołaniem jest dla mnie nie do przyjęcia. Osobiście bardzo mnie to boli, zawsze byłem wyczulony na sprawy ludzkie. Cała sprawa jest jednym wielkim znakiem zapytania, nie rozumiem, dlaczego takie sprawy załatwia się przez telefon- mówi przewodniczący komisji zdrowia, Ryszard Kurp. I dodaje: - Został ogłoszony nabór na stanowisko, pani Kwinto złożyła dokumenty. Nabór się nie zakończył, bo podobno była tylko jedna oferta, Lidii Kwinto. Kilka dni później w rozmowie telefonicznej dowiedziała się, że nie będzie miała przedłużonego tego kontraktu, a jej miejsce ma zająć ktoś inny. Nieoficjalnie dowiedziałem się, że ma to być inspektor z sąsiedniego powiatu. Nadzorowanie dwóch powiatów jednocześnie nigdy nie da jednak takich efektów, jak w przypadku pracy dwóch inspektorów jednocześnie- zauważa.

W piątek, 9 października, odbędzie się posiedzenie komisji zdrowia, na którym główną kwestią ma być właśnie odwołanie dotychczasowej dyrektor wolsztyńskiego sanepidu. - Pani Lidia jest specjalistą, nigdy nie było żadnych uwag do działania stacji pod jej nadzorem. To osoba kompetentna, posiadająca dużą wiedzę. Jeśli wojewódzki inspektor ma zastrzeżenia do jej pracy, w co wątpię, powinien wyjaśnić to z nią osobiście, a nie informować telefonicznie o utracie stanowiska i zmuszać do urlopu. Chciałbym, żeby komisja zdrowia zwróciła się do zarządu i rady powiatu o przygotowaniu odpowiedniego oświadczenia.

Próbowaliśmy skontaktować się również z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. Na nasze pytania dotyczące powodów i sposobu zwolnienia Lidii Kwinto otrzymaliśmy lakoniczną odpowiedź:

- Kadencja Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Wolsztynie kończy się 14 października tego roku. Pani Lidia nie będzie pracownikiem stacji. Żaden przepis prawa nie gwarantuje pracownikowi powołanemu na czas określony powołania na następną kadencję. Nowy Dyrektor zostanie powołany 15 października 2020 r- poinformowała nas rzecznik prasowa, Wiesława Kostuj.