Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: Nieporozumienie między radnymi z klubu Guzik Prawda a wójtem Jackiem Kolesińskim

Martyna Pawelska
Martyna Pawelska
Na pierwszym zdjęciu wójt gminy Siedlec Jacek Kolesiński.
Na drugim od lewej strony: Robert Malewicz, Mariusz Przybyła, Marcin Klessa oraz Paweł Kopciuch.
Na pierwszym zdjęciu wójt gminy Siedlec Jacek Kolesiński. Na drugim od lewej strony: Robert Malewicz, Mariusz Przybyła, Marcin Klessa oraz Paweł Kopciuch. Natalia Krawczyk , Martyna Pawelska
Wśród polityków w naszym powiecie zrobiła się dość napięta atmosfera. Dokładnie sprawa dotyczy radnych z klubu Guzik Prawda, w którego skład wchodzą Mariusz Przybyła, Krzysztof Rozynek, Robert Malewicz, Marcin Klessa i Paweł Kopciuch oraz wójta gminy Siedlec Jacka Kolesińskiego. Kością niezgody między samorządowcami były słowa, które wypowiedział wójt Kolesiński na spotkaniu Związku Międzygminnego Obra.

Nieporozumienie między radnymi z klubu Guzik Prawda a wójtem Jackiem Kolesińskim

Na ostatniej sesji Rady Miasta wybrzmiał temat dotyczący klubu Guzik Prawda i wójta Jacka Kolesińskiego. Mariusz Przybyła, radny oraz przewodniczący klubu, najpierw puścił nagranie, na którym usłyszeć było można wypowiedzi przedstawiciela gminy Siedlec podczas spotkania Związku Międzygminnego "Obra"(odbyło się ono 3 października bieżącego roku) a następnie odczytał oświadczenie, że oczekują przeprosin za słowa wypowiedziane przez Jacka Kolesińskiego.

Radny Mariusz Przybyła powiedział nam, iż oświadczenie jest ich inicjatywą, między innymi dlatego, że wójt Kolesiński w swoich wypowiedziach przywołał ich klubowicza Krzysztofa Rozynka. Oświadczenie w imieniu swojego klubu odczytali na sesji, aby pozostali radni zapoznali się z treścią wypowiedzi.

W oświadczenia wypisane są konkretne cytaty, które uraziły radnych z klubu, a dotyczyły możliwości wyjścia Wolsztyna z Związku Międzygminnego "Obra":

„Pan Krzysztof Rozynek podrzucił uchwałę i świetnie…” - członkowie klubu zdementowali te słowa mówiąc, iż to nie radny Rozynek złożył uchwałę, a radny Kopciuch.

„Nie jest tajemnicą, że cała ta polityka jest robiona przez prezesa Ganowicza (prezes PGK - przyp. red.) …” - zdaniem radnych, to także nie jest prawdą, ponieważ prezes Ganowicz nie jest autorem uchwały odnośnie in-house.

„Krzysiu Rozynek pracownik przedstawia to, składa więc…” - członkowie klubu wyjaśnili, że Krzysztof Rozynek nie występuje jako pracownik, a jako radny, który jest współautorem uchwały, która samodzielnie została przygotowana przez grupę radnych.

„Dla mnie, wiemy też razem, że nie są w stanie przygotować projektu uchwały radni, tylko przygotowuje to pewnie ktoś inny” – w komentarzu do tej wypowiedzi w oświadczeniu możemy przeczytać:

- Czujemy się znieważeni tą wypowiedzią. Pańska wypowiedź obraża wszystkich radnych z gminy Wolsztyn. To sytuacja nie do zaakceptowania, nie życzymy sobie takiego traktowania. Oczekujemy od Pana publicznych przeprosin

- napisali radni z klubu.

W kolejnej części dokumentu zamieszczone zostały takie słowa:

- Zapewne nie życzyłby pan sobie, aby traktować pana jako weselnego fotografa. Słowa weselnego fotografa w Związku Międzygminnym Obra niewiele by nas interesowały. Natomiast wypowiada się pan jako wójt gminy, która tworzy Związek Międzygminny Obra. Zarówno pan, jak i my, radni pełnimy funkcję społeczne i w takim trybie powinniśmy się wypowiadać oraz szanować funkcję, jakie pełnimy

.

Radni powołali się także na zapis z dziennika ustaw, który odnosi się do wykonywania mandatu. Radny korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Dodali, iż wójt Jacek Kolesiński, także jest funkcjonariuszem publicznym i ma z tym związane prawa i obowiązki.

Sytuacje skomentował od drugiej strony skomentował wójt Jacek Kolesiński.

- Odnosząc się do wypowiedzi przewodniczącego grupy radnych Guzik Prawda, pana Mariusza Przybyły, rzeczywiście poziomu wysokiej kultury i intelektu tej grupy nie doceniłem. Wybieranie pojedynczych słów z kontekstu nie omawiając, że rozmowa dotyczyła utrzymania dobrych cen i dobrych zmian, jest rzeczą niesprawiedliwą. Przez pół roku nie wiedzieliśmy nic o tym, iż Wolsztyn zamierza opuścić związek, nagle się dowiadujemy, trudno mi nie mieć pretensji. Bardziej odniosłem swoje słowa do burmistrza – nie może być tak, iż nie wiedzą o tym, że radni chcą wyjść ze związku. W moim zamiarze nie było urażenie nikogo, wyszło to w ferworze rozmowy. Nie będę się odnosił do samego oświadczenia, bo jest to poniżej mojego poziomu

.

Wójt dodał, że przy najbliższym spotkaniu zarządu odniesie się do słów przedstawionych w oświadczeniu.

Natomiast, jeśli chodzi o kwestię wyjścia Wolsztyna ze Związku Międzygminnego "Obra", to sam zastępca burmistrza Tomasz Spiralski nie jest do końca w tej kwestii przekonany, jednak więcej informacji w tej sprawie przedstawimy w przyszłym tygodniu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto