Kasia Sobierajska kandydatką na żołnierza Wojska Polskiego [ROZMOWA]

Kasia Sobierajska jest najlepszą juniorką w judo w Europie. Przypomnijmy, że 4 listopada w chorwackiej miejscowości Porec zdobyła złoty medal Mistrzostw Europy w wadze do 70 kg. Na swoim koncie ma też brązowy medal na Mistrzostwach Polski Seniorek i Seniorów oraz na Mistrzostwach Świata Juniorów. Nasza bohaterka jest wychowanką UKS Pohl Judo Przemęt, trenuje pod okiem Damiana Lisiewicza. Pod koniec roku poinformowała, że ukończyła szkolenie, dzięki któremu stała się kandydatką na żołnierza zawodowego.

- Po 28 dniach szkolenia w 12 Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie, 11 grudnia odbyła się przysięga po której stałam się pełnoprawnym kandydatem na żołnierza zawodowego. Dodam, że cały okres szkolenia skończyłam z wyróżnienie. Oprócz wysiłku fizycznego, które dostarczało nam wojsko każdego dnia, wraz z moja koleżanką z kadry Angeliką Szymańską (która również ukończyła szkolenie z wyróżnieniem), miałyśmy możliwość realizowania swoich jednostek treningowych – pisała na swoim facebookowym profilu.

Jak przyznaje w rozmowie z nami, praca w wojsku jeszcze przed nią, ale wszystko jest na dobrej drodze do osiągnięcia zamierzonego celu.

Kasia na swoim koncie ma liczne sukcesy sportowe. Jak zaznacza wojsko bardzo pomoże na drodze sportowej.

- Tak, jak już wspomniałam, dzięki wojsku zapewnię sobie pewne zaplecze finansowe, co jest bardzo ważne w sporcie, a przy tym nie stracę też sportowo i dalej będę mogła bez przeszkód kontynuować treningi – tłumaczy.

- Myślę, że nie są kluczowe, ale bardzo ułatwiają życie w wojsku. Przez to, że jestem wysportowana, mogłam swobodnie mierzyć się z wyzwaniami, jakie towarzyszyły nam każdego dnia na szkoleniu – mówi.

Jak wyjaśnia, aby dostać się do wojska trzeba przejść szereg badań psychologicznych i lekarskich.

Mogłoby się wydawać, że kobiety mają w wojsku trochę lżej. Chociaż praca jeszcze przed naszą bohaterką, to na podstawie szkolenia stwierdza, że wszyscy starali się być neutralni.

- Myślę, że płeć w tym wypadku nie ma znaczenia. Wiadomo, że pewnych barier nie możemy jako kobiety przeskoczyć i w pewnych aspektach zawsze będziemy słabsze od facetów, ale zdecydowanie nie radzimy sobie gorzej. Wiele razy udowadniałyśmy, że jesteśmy na prawdę mocne psychicznie jak i fizycznie. Nieskromnie przyznam, że na testach sprawnościowych miałam najlepszy czas na 3 km wśród mężczyzn i kobiet – opowiada.

- Przede wszystkim się nie bać. Dla mnie jako sportowca jest to duże ułatwienie i z pewnością będę starać się o etat sportowy – zaznacza.

Pozostaje nam życzyć Kasi samych sukcesów i osiągnięcia zamierzonych celów.