Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zniszczony przystanek przy Wczasowej w Karpicku. Sołtys: „Totalnie bezmyślne zachowanie wandali”

Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Koślawe napisy i uszkodzona ławka. Wiata przystankowa przy ulicy Wczasowej w Karpicku została zniszczona
Koślawe napisy i uszkodzona ławka. Wiata przystankowa przy ulicy Wczasowej w Karpicku została zniszczona Krzysztof Rozynek
We wtorek, 20 kwietnia sołtys miejscowości Karpicko poinformował o huligańskim zdarzeniu. Ktoś zniszczył wiatę przystankową przy ulicy Wczasowej. Jak mówi, wydarzyło się to w ostatnich kilku dniach. Sprawa została zgłoszona do straży miejskiej i policji.

„Totalnie bezmyślne zachowanie wandali”

Postawiony w ubiegłym roku przy ulicy Wczasowej w Karpicku nowy przystanek autobusowy został zniszczony. O sprawie powiadomił Krzysztof Rozynek, sołtys miejscowości, który jest zbulwersowany zachowaniem wandali. Ich zachowanie określa jako naganne i totalnie bezmyślne.

- Wiatę przystankową wymieniliśmy z końcem zeszłego roku z nastawieniem, że jeszcze jakiś czas mogłaby posłużyć. Poprzedni przystanek stał się budką reklamową, gdzie wieszano plakaty. Ten, został zniszczony. W najbliższych dniach będę wiedział, jaki wysoki będzie koszt przywrócenia wiaty do dawnego wyglądu

– wskazuje w rozmowie z nami. Jak dodaje, uszkodzeniu uległ również fragment ławki.

- Będziemy się domagali, aby winni niszczenia obiektów zostali ujawnieni. To jest chyba największa kara. Mieliśmy kiedyś zdarzenie, gdzie ekipa łobuzerska przetoczyła się przez Karpicko i poniszczyła kosze na śmieci. Zachowując standard, który w gminie został wypracowany to taki kosz razem z podstawą kosztuje około 400 złotych. Uderza to bezpośrednio w ludzi, którzy korzystają z publicznego mienia. Zamiast rozbudowywać np. sieć koszy, aby było czyściej

– musimy odtwarzać te istniejące – zauważa sołtys miejscowości.

W Karpicku nie ma problemu z wandalizmem

Sołtys podkreśla, że to pojedyncze zdarzenia, a społeczność jest na ogół odpowiedzialna i obywatelska.

- Karpicko to miejscowość wypoczynkowa. Ludzie przyjeżdżający do Wolsztyna, śpią u nas. Co taka osoba sobie pomyśli jak zobaczy popisane wiaty i pogięte kosze

– zastanawia się nasz rozmówca. Tłumaczy, że im będzie więcej kamer monitorujących bezpieczeństwo, tym więcej pieniędzy będzie zaoszczędzonych na inne inwestycje.

- Nie musielibyśmy wydawać pieniędzy na odtworzenia czy przywrócenia mienia do normalności. Takie sytuacje są hamulcem, bo ma się zaplanowane inne inwestycje, a trzeba wydawać na remonty

– wskazuje.

Zobacz także

Koślawe napisy i uszkodzona ławka. Wiata przystankowa przy ulicy Wczasowej w Karpicku została zniszczona

Zniszczony przystanek przy Wczasowej w Karpicku. Sołtys: „To...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto