Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat wolsztyński: są już wyniki mieszkańca naszego terenu, którego w piątek przewieziono na oddział zakaźny

Redakcja
Pixabay
Powiat wolsztyński: są już wyniki mieszkańca naszego terenu, którego w piątek przewieziono na oddział zakaźny

Powiat wolsztyński: są już wyniki mieszkańca naszego terenu, którego w piątek przewieziono na oddział zakaźny

Przypomnijmy, że w piątek po południu na Rynku w Wolsztynie miała miejsce akcja odtransportowania jednego z mieszkańców powiatu wolsztyńskiego do szpitala w Poznaniu. Jak było widać na miejskim monitoringu, ratownicy medyczni z karetki pogotowia na poznańskich numerach rejestracyjnych, w specjalistycznych strojach ochronnych założyli pacjentowi maseczkę i wsiadł on wraz z nimi do karetki. Wszystko to odbyło się w asyście policji.

Jak wyjaśniała nam dyrektor Sanepidu Lidia Kwinto, mężczyzna ten skontaktował się ze Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną telefonicznie: - Powiedział o występujących u niego objawach i powrocie z terenu, gdzie występuje wysoka transmisja koronawirusa. Na podstawie tego wywiadu stwierdziliśmy, że kryteria kliniczne i epidemiologiczne kwalifikują go do przetransportowania na oddział zakaźny. W związku z tym poprosiliśmy o przysłanie specjalistycznej karetki. Mężczyzna ten miał oczekiwać na nią w miejscu swojego zamieszkania. Niestety tam go nie zastano i do jego przejęcia przez ratowników doszło na Rynku – powiedziała nam.

W poniedziałek, 16 marca do Sanepidu dotarła informacja, że na szczęście testy wykazały u mężczyzny wynik ujemny.
To z pewnością upokoi tych wszystkich, którzy obawiali się, że swoim zachowaniem mógl on spowodować zagrożenie dla innych.

Dodajmy, że na razie bilans epidemiologiczny w powiecie wolsztyńskim pozostaje bez zmian. Dziewięć osób od piątku objętych jest kwarantanną domową - próbki będa pobrane w najbliższych dniach. Miały one kontakt z osobą chorą. 87 przebywa pod nadzorem - są to m.in. osoby, które wróciły zza granicy. Jak wyjaśnia L. Kwinto, telefony nie milkną, a mieszkańćów powracających do kraju jest sporo, jednak nie wszyscy trafiają pod nadzór: - Są spisywani, informowani, jak mają się kontrolować. To czy objęci zostaną nadzorem zalezy przede wszystkim od tego czy wrócili z miejsc o duzym zagrożeniu zakażeniem jak np. Chin, Włoch czy okreslonych rejonów Niemczech bądź Hiszpanii - mówi dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wolsztynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto