Rowerek dla radnego, czyli cyrk na sesji na oczach młodzieży

Podczas ostatniej sesji rady powiatu wolsztyński na radnego Janusza Mrozkowiaka czekała niespodzianka. Otóż otrzymał on od zarządu powiatu wolsztyńskiego symboliczny rowerek. Dlaczego? Ano dlatego, iż kilkanaście miesięcy temu radny zadeklarował, że jeśli szpital odniesie sukces z rozbudową szpitala, ten objedzie powiat wkoło i rozgłosi wszystkim tę wesołą nowinę.

- Dzień przed Sesją otrzymałem tajemniczą informację, że wicestarosta oraz przewodniczący zarządu powiatu chcą mnie upokorzyć i zamierzają wręczyć mi statuetkę w formie roweru. Ma to zasugerować, że odnieśli ogromy sukces w sprawie Szpitala, a ja zobowiązałem się, że objadę powiatu dookoła z taką informacją. Nigdy się nie zarzekałem, że tego nie zrobię, wręcz odwrotnie, potwierdzałem udział w tym jednoosobowym rajdzie z odpowiednim transparentem. Dyskusyjna pozostaje sprawa „sukcesu”, ale o tym będziemy rozmawiać na podsumowaniu kadencji - powiedział Janusz Mrozkowiak.

Podczas czwartkowej sesji, na jej początku, na mównicę wyszedł wicestarosta, Piotr Krajewski, który powiedział iż zarząd docenia wkład opozycji w rozbudowę szpitala. - W sposób szczególny doceniamy kolegę radnego, Janusza Mrozkowiaka, Mając na uwadze twoje zdanie wręczamy Ci tą statuetkę z przekonaniem, iż działanie jest cenniejsze od dziesięciu pomysłów - powiedział Piotr Krajewski.
W tym momencie wicestarosta przekazał radnemu figurę rowerka. Następnie głos zabrał Janusz Frąckowiak, który zaznaczył iż powiat dba o bezpieczeństwo swoich mieszkańców. I nie chodzi tylko o zdrowie, ale także o bezpieczeństwo na drogach. Dlatego starosta wręczył jeszcze radnemu kamizelkę odblaskową.

Janusz Mrozkowiak figurkę odebrał i przyznał, iż jest bardzo mile zaskoczony takim wyróżnieniem. - Jestem wdzięczny zarządowi, ze na podstawie weksla i kredytów wybudował taki wielki szpital. Z ulgą odetchniemy dopiero wtedy, kiedy ten kredyt na wiele lat zostanie spłacony - powiedział radny, który przy okazji wręczył staroście pamiątkową tablicę z napisem: „Zarządzie, zapraszam na rowery, doznasz doświadczeń nowych! Może w końcu zobaczysz ile dziur jest w drogach powiatowych. A na drugim piętrze, w gabinecie na świeczniku, nie czuć nawet brzydkiego zapachu na Bielniku”.

Wydarzenie na sesji nie miało nic wspólnego z porządkiem obrad, do rozmów nic nie wnosiło. Można śmiało stwierdzić, iż radni na forum rozgrywali pomiędzy sobą jakieś gierki, które chyba nikomu nie są potrzebne. Niektórzy powiedzą, iż był to po prostu niepotrzebny cyrk, który nie przystoi aby odbywał się podczas sesji rady powiatu wol-sztyńskiego. Czy rada powinna kierować się osobistymi przepychankami i czy może jednak powinna zająć się poważniejszymi tematami. Jak zauważa opozycja pawilon „F” stoi jednak teraz trzeba spłacać zaciągnięty kredyt.

Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, iż podczas sesji obecni byli także uczniowie z szkół ponadgimnazjalnych. Chyba po raz pierwszy w tej kadencji podczas sesji, na sali było tyle osób. Ciekawe co o radzie pomyśleli sobie uczniowie, obserwując to wszystko z boku. Czy takie zagrywki są mile widziane podczas sesji?