Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolsztyn: mieszkańcy będą szyć dla szpitala maseczki chirurgiczne

Anna Wyrwa-Sadowska
arch. NaM
Wolsztyn: mieszkańcy będą szyć dla szpitala maseczki chirurgiczne. Wielkie brawa!

Choć wolsztyński szpital nie ma oddziału zakaźnego nie oznacza to, iż problemy wynikające z obecnej sytuacji, nie dotykają także tej placówki. Jak mówi Karol Mońko, dyrektor SP ZOZ, w zakresie zabezpieczenia środków ochrony osobistej dla personelu, lecznica musi liczyć sama na siebie.

- Zaopatrzenie ministerialne kierowane jest na tzw. szpitale jednoimienne czyli zakaźne. Szpitale powiatowe takie jak nasz, jako że nie zajmują się leczeniem chorych z koronawirusem, nie są objęte takim zaopatrzeniem. Sytuacja jednak ma także przełożenie na nas, bo w hurtowniach albo brakuje środków albo są po cenach spekulacyjnych i tak jak np. do tej pory kupowaliśmy jedną sztukę maseczki chirurgicznej po 17 groszy, teraz kosztuje ona 4,50 zł a nawet w niektórych przypadkach nawet 5,50 zł. Sytuacja jest więc trudna, bo my przecież tych środków potrzebujemy, mimo że nie ma u nas chory na koronawirusa, ale przecież są inni pacjenci, wykonywane określone świadczenia. Z naszego budżetu wyasygnowałem dodatkowe 15 tysięcy na zakup środków ochrony osobistej nawet po cenach spekulacyjnych na „czarną godzinę”. Jestem także bardzo wdzięczny za inicjatywę, jaką podjęli mieszkańcy naszego terenu - podkreśla.

O co chodzi? Była dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Wolsztynie - Barbara Szramka wyszła na portalu społecznościowym z pomysłem szycia dla szpitala maseczek chirurgicznych:

- Moja propozycja spotkała się z szerokim odzewem. Pozgłaszali się do mnie ludzie, którzy mają w domach maszyny i potrafią szyć. Tu nie chodzi o jakieś wielkie umiejętności, bo przecież uszycie takiej maseczki to nie jest skomplikowana operacja. Chodzi o to, by mieć po prostu jako takie pojęcie. Mam już grupę kilkunastu osób. Wszyscy jesteśmy w pełnej gotowości i gdy tylko dotrze do mnie materiał zakupiony przez szpital rozdzielę go i zadania pomiędzy chętnych - opowiada. - Czułam, że trzeba coś zrobić, pomóc. Takie bezczynne siedzenie w domu w obliczu tej sytuacji może frustrować, a nie o to chodzi. Trzeba walczyć, trzeba pomóc.

Dodajmy, że wolsztyński szpital ma w tej chwili do dyspozycji cztery stanowiska z respiratorami.

- Jesteśmy jednak w stanie stworzyć kolejne trzy, dlatego wystosowałem do wojewody pismo z zapotrzebowaniem na zakup trzech respiratorów i bronchoskopu. Gdy taki sprzęt zostanie nam zapewniony, wtedy możemy stworzyć dodatkowe stanowiska i w razie potrzeby je uruchomić - mówi dyrektor K. Mońko.

Jednocześnie szef lecznicy apeluje do mieszkańców o to, by przekazywać rzetelne i prawdziwe informacje podczas wywiadów:

- Chodzi o bezpieczeństwo wszystkich, w tym i naszego personelu. Gdy np. ktoś jest pod nadzorem czy w kwarantannie to na samym początku wzywając pomoc powinien taką informację przekazać, wtedy są zupełnie inne procedury działania. Każdy też kto źle się czuje, ma jakieś objawy wskazujące na zakażenie powinien to od razu przekazać. Takie wymogi obowiązują przy zgłaszaniu się na SOR, do podstawowej opieki zdrowotnej, pomoc nocną.

Obecnie w szpitalu działają poradnie na zasadzie teleporad, wydawane są e-recepty i e-skierowania. Gdy tylko sprawę można załatwić zdalnie, takie procedury są wdrażane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto