Czworonogi doczekają się wybiegu? Temat omówili radni podczas sesji

Pod uwagę wzięto wybieg dla psów o wymiarach 40 na 40 metrów. Oszacowano koszty bieżącego utrzymania obiektu i możliwości lokalizacyjne na terenie Wolsztyna. W kosztach budowy ujęto ogrodzenie panelowe o wysokości 1,5 (60 000 zł brutto), koszt przygotowania podłoża placu - wykorytowanie na głębokość 20 cm plus wypełnienie piaskiem (40 000 zł brutto), roczne utrzymanie porządku (10 000 zł brutto).

Jak zaznaczyła wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Agnieszka Czajka, na terenie miasta nie znaleziono żadnej lokalizacji, w której możliwe byłoby stworzenie wybiegu dla psów. Wzięto pod uwagę, że wybieg nie może być uciążliwy dla mieszkańców, jednocześnie powinien spełniać wymóg dużej dostępności.

- Ponadto burmistrz zwrócił uwagę na fakt dużej ilości istniejących terenów spacerowych na przykład Szlak Żurawi, Park Miejski, ścieżki rowerowe - wyposażonych łącznie w 21 dystrybutorów worków na psie odchody, co daje właścicielom psów możliwość odbywania długich spacerów ze swoimi czworonogami – poinformowała A. Czajka.

Komisja uznała petycję za zasadną. Zdaniem radnego Stefana Piechockiego, nie mogli zgodzić się z tym, że nie ma jakiegokolwiek miejsca w całym mieście, aby zrobić wybieg. Jak dodał, nie są przekonani, czy Szlak Żurawi i inne ciągi piesze są miejscem odpowiednim dla spuszczania psów ze smyczy, jako że mogą być tam inne osoby nieposiadające psów.

Petycję poparł radny Marcin Klessa. Jako propozycję lokalizacji wskazał działkę numer 217 obręb Komorowo, która ma zostać przejęta. Będzie przynależeć do Berzyny i graniczyć z miastem. Radny zaznacza, że w Kołobrzegu taki wybieg znajduje się w środku osiedla i ma wymiar 25 na 25 metrów.

- Przeanalizowałem kilkanaście różnych takich placów, na kilku z nich byłem i na większości z nich nawierzchnia jest trawiasta, więc koszt korytowania i sypania piasku odchodzi – tłumaczy.

Przewodniczący Rady Miejskiej Jarosław Adamczak przyznał, że dyskusja do niczego nie prowadzi.

- Każdy będzie chciał mieć wybieg, byle nie koło mnie – mówił.

Zdaniem Jarosława Adamczaka idea wybiegu jest słuszna, natomiast największym naszym problemem Wolsztyna jest zwarta zabudowa.

- Jeśli się pojawią propozycje - zbierzmy je, przeanalizujmy na ile one są sensowne, żeby komuś pod oknem nie zrobić wybiegu dla psów, gdzie psy się będą ładnie bawić, będą szczekać, a kogoś za przeproszeniem cholera będzie brała, bo nie będzie mógł spać – mówił.

- Berzyna nie jest na dzisiaj jeszcze przejęta, są zrobione konepcje pod rekreacje i pytanie czy nie będzie kolizji z placami zabaw czy boiskami – mówił zastępca burmistrza Tomasz Spiralski.

12 osób było za uznaniem petycji za zasadną, przeciwko byli Agnieszka Czajka i Jakub Lorenz. Z kolei od głosu wstrzymali się Krzysztof Bocer, Lech Daleki, Lucyna Lisowska, Krzysztof Rozynek i Jarosław Wróblewski.

W sąsiednim Grodzisku w tym roku z inicjatywy mieszkańców powstał plac zabaw dla czworonogów. Nazywa się Psi Zakątek i znajduje się przy ulicy Drzymały.