Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na tropach alkierzowego dworu

Piotr Drozdowski
Piotr Drozdowski
Informowaliśmy na bieżąco o prowadzonych na terenie parku miejskiego pracach archeologicznych. Teraz fachowcy przesłali gotowe opracowanie. Wzbudziło ono prawdziwą sensację w Polsce!

Nic nie zapowiadało, że niewielka odkrywka archeologiczna stanie się wielkim archeologicznym odkryciem. A jednak! Pracami w Wolsztynie zainteresowało się krajowe środowisko naukowców.

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, gdy podczas powiększania prześwitu pod mostkiem w parku miejskim (nieopodal boiska) natknięto się na różne rzeczy. Szczególne zaciekawienie wzbudziły drewniane elementy konstrukcyjne, dotąd schowane pod warstwą ziemi.Na miejscu zjawili się archeologowie z Leszna, którzy dokonali odkrywki. Wypompowali wodę spod mostku i zaczęli odnajdywać tam wiele różnych eksponatów. Te roboty ziemne niejako potwierdziły, że dawny ciek wodny biegnący parkiem od Jez. Wolsztyńskiego do rowu miejskiego pełnił kiedyś funkcję fosy. A skoro była fosa, to nieopodal powinien też być zamek...

- Na niektórych, dawnych mapach widać zarys takiego budynku, który stał nieopodal dzisiejszego mostku. Obecnie podejrzewamy, że był to najprawdopodobniej dwór alkierzowy, choć fachowcy nie wykluczają jeszcze innych hipotez. Faktem jest, że opracowane teraz przez archeologów grudniowe prace w parku wzbudziły spore zainteresowanie w naukowym środowisku w Polsce. Można mówić o sensacji, bo stojący niegdyś przy fosie obiekt może być unikatem w skali kraju. Archeologowie i badacze są podekscytowani - informuje Mariusz Przybyła z muzeum regionalnego, podkreślając, że grudniowa odkrywka w rejonie mostku, może być dopiero preludium do dalszych prac archeologicznych. Ich głównym celem będzie odszukanie pozostałości owego dworu alkierzowego. Na to jednak potrzebne są pieniądze.

Szacuje się, że dalsze archeologiczne poszukiwania w parku miejskim mogą kosztować ok. 50 tys. zł. Zważywszy na atrakcję turystyczną oraz budżet gminy, dla samorządu miejskiego nie jest to jakiś nieosiągalny koszt... Chociaż jest mały problem, bo archeologiczna odkrywka ruszyła w grudniu, gdy był już gotowy projekt tegorocznego budżetu. Nikt wtedy nie wiedział na co natrafią naukowcy i dlatego w tegorocznych wydatkach gminy nie zaplanowano żadnych pieniędzy na kontynuację prac w parku. - Czas nas nie goni, bo potencjalne znaleziska leżą bezpiecznie schowane w ziemi. Zresztą, wkrótce może się okazać, że naukowcy z Polski będą tak bardzo zainteresowani prowadzeniem u nas dalszych prac archeologicznych, iż dopomogą w znalezieniu środków finansowych na ich kontynuację. Czekamy więc spokojnie, jak rozwinie się sytuacja - dodaje Mariusz Przybyła.


,,To nie może się dobrze zakończyć. W 2020 roku Polska będzie poza Unią Europejską"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto