Protest ratowników w Wolsztynie
W całym kraju trwa strajk ratowników medycznych, który jest pokłosiem ogólnopolskiej akcji protestacyjnej zainicjowanej pod koniec czerwca przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych. Wówczas pracownicy tego sektora protestowali w kilku, dużych, polskich miastach takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.
- Jesteśmy przemęczeni. Chcemy godnie zarabiać
- mówili protestujący ratownicy. Zdaniem dyrektora wolsztyńskiej lecznicy Karola Mońko, Szpitalny Oddział Ratunkowy pracuje normalnie.
- Sytuacja jest unormowana. Są zwolnienia, ale jedna z tych osób wyjechała do Grecji na pożary, a druga miała wypadek samochodowy – więc to losowe przypadki. Zastępujemy te osoby innymi pielęgniarkami czy ratownikami. SOR nigdy nie ograniczył dostępności do świadczeń, była to asekuracyjna informacja
– mówi w rozmowie z nami. Dodał, że kolejki pod oddziałem są prawdopodobnie związane z tym, że jest utrudniony dostęp w przychodni do lekarzy rodzinnych.
- Zastanawiam się po co ludzie tutaj przychodzą, skoro to miejsce udzielania świadczeń dla zagrożenia zdrowia i życia, a tam kolejki jak pod przychodnią. Przez to oblężenie jest i na wieczorynce i w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, tak jakby była tu przychodnia
– zaznacza.
Dodajmy, że na budynku lecznicy znaduje się baner dotyczący protestu ratowników. Zapytaliśmy, czy ma to związek z ich nieobecnością w ubiegłym tygodniu.
- Wyraziłam zgodę na baner, który jest ogólnopolski. Wisiał wcześniej i wisi do dziś, bo to akcja protestacyjna przeciwko ministerstwu. Zwolnienia uderzyły jednak bezpośrednio w szpital i dobrze, że ratownicy to zrozumieli
– zauważa.
Protest ratowników w Wolsztynie
Jak powiedział nam jeden z protestujących ratowników, są przemęczeni i pracują na wielogodzinnych dyżurach. W dodatku nie otrzymują za to wystarczającego wynagrodzenia. Czy będą dalej protestować?
- Wszystko jest pod znakiem zapytania, ponieważ dyrektor nie odebrał tego jako protest. Sytuacja jest dramatyczna, pracujemy po trzy osoby na zmianie i to zdecydowanie za mało
– zaznacza jeden z ratowników.
- To niesprawiedliwe, że wszyscy, co są na etacie dostali podwyżkę, a my na kontrakcie taki sam aneks, czyli 38 złotych. Część z nas tego nie podpisze
– dodaje nasz rozmówca. Ponadto przyznaje, że informowali wcześniej dyrektora o tym problemie.
Ratownicy mają szansę na podwyżkę?
Zdaniem Karola Mońko przy tym poziomie finansowania Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdzie cała jego działalność jest utrzymywana z pozostałych działalności szpitala nie może podnieść pensji, nie mając rekompensaty.
- Jest to problem związkowy, nie mój. Dlatego baner niech wisi. Wytłumaczyłem to podczas spotkania i myślałem, że wszyscy zrozumieli
– mówi Karol Mońko. Jego zdaniem ratownicy przyrównują się do stawek godzinowych obowiązujących w szpitalach w Poznaniu czy w Puszczykowie, gdzie są to wielkie aglomeracje, inne rodzaje szpitala – miejskie albo najbogatszego w Polsce - powiatu poznańskiego i są to spółki, gdzie może zarządy w przeciwieństwie do wolsztyńskiej lecznicy dostają pieniądze od swoich organów tworzących
- Powiatowe szpitale mają ten sam poziom wynagrodzenia, konsultujemy to ze sobą. Ratownicy są rozgoryczeni, bo gdy były dodatki covidowe, to mieli dodatki za tą samą pracę, a teraz zarabiają o połowę mniej. Zależy mi, aby było rozdzielone coś przeciwko szpitalowi, swojemu pracodawcy a coś co jest przeciwko działaniom rządu. Nie znaleźli spontaniczności i sterowalności, działania nie były powszechne i musieli zrezygnować. Gdyby tak dalej postępowali, to nie mieliby z czego żyć
– dodaje.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu koordynator SOR, Tomasz Chorążyczewski powiedział nam, że zespół pracuje w okrojonym składzie. Na zwolnieniach lekarskich miało przebywać dwunastu ratowników medycznych.
- Z personelu są tylko dwie osoby, gdzie w normalnych warunkach powinny być cztery
– mówił.
- Ratownicy medyczni pracujący na SORZE w Wolsztynie są aktualnie na zwolnieniach lekarskich, ponieważ pracują po 200-300 godzin w miesiącu, są przemęczeni i muszą podreperować swoje zdrowie. Wrócą na dyżury jak dojdą do zdrowia
- dodał.
Zobacz także
- Wielkopolscy strażacy, w tym z Wolsztyna i Międzychodu już na wyspie Evia [ZDJĘCIA]
- SOR w Wolsztynie częściowo zamknięty. "Ratownicy są przemęczeni"
- Piłka nie musi być okrągła! Trener rugby opowiada o początkach klubu
- Gmina Przemęt to prawdziwe zagłębie szparagowe! Pola uprawy liczą ponad 300 hektarów
- Kobieta wyrzuciła śmieci do lasu. Zdradził ją list przewozowy
- Torty Ewy Wajs zachwycają wyglądem i smakiem! W jej pracowni powstają dzieła sztuki
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody