Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdradziła go nadmiarna prędkość. Prowadził "fikcyjnego" citroena

OPRAC.:
Natalia Krawczyk
Natalia Krawczyk
Właściciel przełożył tablice rejestracyjne od sprawnego i dopuszczonego do ruchu samochodu i tak wyruszył w trasę.
Właściciel przełożył tablice rejestracyjne od sprawnego i dopuszczonego do ruchu samochodu i tak wyruszył w trasę. KPP Wolsztyn
Wolsztyńscy policjanci zatrzymali do kontroli mężczyznę, który jak się okazało kierował "fikcyjnym" pojazdem. Pomogła w tym wychwycona przez mundurowych niezgodność w roku produkcji i we wskazaniu licznika samochodu. Policjanci weryfikując jego indywidualne cechy ustalili, że jest on wyposażony w tablice rejestracyjne innego pojazdu. Auto zgodnie z numerem rejestracyjnym powinno być znacznie „młodsze”, obowiązkowo ubezpieczone i dopuszczone do ruchu po przeprowadzonym badaniu technicznym. Wszystko to okazało się jednak fikcją.

50-latek kierował "fikcyjnym" pojazdem marki Citroen Berlingo

W piątek, 23 kwietnia ok. godziny 12 na ul. Kasztanowej w Buczu wolsztyńscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem marki Citroen Berlingo 50-letniego mieszkańca powiatu średzkiego.

- Powodem policyjnej interwencji była jazda z nadmierną prędkością. Mężczyzna poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością 69 km/h. Początek kontroli poza oczywistością popełnionego wykroczenia w żaden sposób nie wskazywał na kłopoty, w jakich później znalazł się kierowca

- tłumaczy rzecznik wolsztyńskiej policji Wojciech Adamczyk. Wyjaśnia, że wprowadzony przez policjantów do systemu numer rejestracyjny samochodu potwierdził jego markę i model. Wątpliwości wzbudził natomiast rok produkcji, który wskazywał, że auto jest znacznie „młodsze”.

- Zastrzeżenia budził też stan licznika, który wskazywał, że autem od ostatniego przeglądu przeprowadzonego kilka miesięcy wcześniej przejechano ponad 100 000 kilometrów. Wszystko to sprawiło, że mundurowi gruntownie przyjrzeli się kontrolowanemu autu i jego kierowcy

- wskazuje.

Ta sama marka i model

Okazało się, że mężczyzna był właścicielem dwóch samochodów tej samej marki i modelu. Starszy wyprodukowany został w 2003 roku, młodszy o 12 lat później. Ponieważ starsze auto nie posiadało przeglądu technicznego oraz nie było ubezpieczone właściciel przełożył tablice rejestracyjne od sprawnego i dopuszczonego do ruchu samochodu i tak wyruszył w trasę.

- Mężczyzna nie potrafił odpowiedzieć, dlaczego nie skorzystał ze sprawnego auta i zdecydował się na przełożenie tablic rejestracyjnych. Konsekwencją tej decyzji, w następstwie przeprowadzonej przez policjantów kontroli, było ukaranie go za popełnione wykroczenia grzywną o łącznej wysokości 250 złotych. Policjanci zakazali też mężczyźnie dalszej jazdy

- wyjaśnia W. Adamczyk.

Informacja o nieubezpieczonym pojeździe trafiła do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego

- W takiej sytuacji na posiadacza pojazdu nakładana jest opłata karna za brak spełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC komunikacyjnego. Wysokość kar uzależniona jest od rodzaju pojazdu i czasu tzw. „pozostawania bez ochrony ubezpieczeniowej”. W przypadku samochodu osobowego może to być nawet 5 600 złotych

- zauważa rzecznik wolsztyńskiej policji.

Zobacz także

Zobacz kandydatów z powiatu wolsztyńskiego

Osobowość Roku 2020. Zobacz kandydatów z powiatu wolsztyńskiego!

Neogotycki pałac w Chorzeminie szuka nowego właściciela.

Pałac w Chorzeminie może być Twój! Zobacz jak wygląda w środku

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto