Obwodnica Wolsztyna tematem środowej sesji rady miejskiej

W środę, 30 czerwca w wolsztyńskim ratuszu poruszono kwestię budowy obwodnicy Wolsztyna. Wniosek złożony został do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu.

- Kiedy zdaniem pana burmistrza powstanie jakakolwiek koncepcja tego świetnego przedsięwzięcia? Na pewno powinny być szerokie konsultacje społeczne

– mówił radny Jakub Lorenz. Jak przyznał burmistrz Wojciech Lis, o konieczności powstania budowy obwodnicy w Wolsztynie mówi się od dawna. Dodał, że droga krajowa nr 32, która kiedyś miała spełniać te zadanie, w tej chwili przebiega przez miasto dzieląc je na dwie części.

- Jest z pewnością duża konieczność wyprowadzenia tego ruchu poza centrum miasta. My przedstawiliśmy w naszym uzasadnieniu uproszczoną jeszcze koncepcję. Wizytowaliśmy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale przede wszystkim wniosek w formie pisemnej został złożony do ministerstwa

– przyznał burmistrz. Inwestycja ma być realizowana ze środków ministerialnych, rządowych - nie naszego samorządu.

„Gmina Wolsztyn prężnie się rozwija”

- O tej potrzebie mówi się od lat, ale też jesteśmy świadkami jak prężnie rozwija się gmina Wolsztyn, jak ta linia zabudowy przesuwa się i to co kiedyś było w tych koncepcjach już na tę chwilę jest nieaktualne. Bo przecież linia zabudowy rozszerza się i to we wszystkich kierunkach od centrum miasta. Nie umiem wskazać konkretnego terminu, kiedy będzie miało to miejsce, ale liczę, że nasza argumentacja trafi i przemówi do ministerstwa. Na pewno takowe konsultacje będą przeprowadzone

– zapewnia burmistrz.

W sprawie głos zabrał również zastępca burmistrza Tomasz Spiralski. Wyjaśnił, że dokumentem, który nie jest na dzisiaj przepisem prawa miejscowego jest studium, w którym została wykreślona obwodnica Wolsztyna.

- Kierowaliśmy się w pierwszej wersji tym, że już wcześniej urbaniści przewidzieli na dzisiaj najłatwiejszy, najmniej kolizyjny i najbardziej ekonomicy przebieg. Wcześniej, jak przypomnimy sobie miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego też mówiło się o różnych wariantach

– zaznacza Tomasz Spiralski. Jak dodaje próbowano przeprowadzić obwodnicę z drugiej części miasta, natomiast zabudowa w miejscowościach: Komorowo, Stary Widzim, Adamowo jest mocno zagęszczona i mógłby być z tym problem.

- Ten wariant, który jest w studium w dużej mierze mija miasto, a przede wszystkim również mocno rozwijającą się strefę podmiejską i takie miejscowości jak: Powodowo, Chorzemin, Nowe Tłoki, Karpicko. Różne są warianty ewentualnie wyjścia tej obwodnicy, bo też mogą pojawić się rożnego rodzaju fundusze europejskie

– wyjaśnia.

Przypomnijmy, że w tym celu 21 czerwca burmistrz Wojciech Lis wraz z zastępcą Tomaszem Spiralskim spotkali się z dyrektorem poznańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Patrykiem Kosickim. Wspomniana obwodnica miałaby się rozpocząć przed Powodowem, następnie droga w założeniu ma ominąć od północy Chorzemin, Karpicko, Nowe Tłoki, a jej wylot miałby być na jednym z kilku możliwych węzłów komunikacyjnych z drogą 32, m.in. przed Rostarzewem, między Rostarzewem a Rakoniewicami i za Rakoniewicami. Jak poinformowała Alina Cieślak z biura prasowego poznańskiego oddziałku GDDKiA, obecnie w Rządowym Programie budowy 100 obwodnic znajduje się 8 zadań i wśród nich nie ma obwodnicy Wolsztyna.